Na sam początek chciałabym z wami się podzielić tym, czym jest joga, na czym polega i jakie ma korzyści. Często osoby, które nie mieli wcześniej do czynienia z jogą, myślą, że muszą być rozciągnięte, szczupli i na 100% sprawni fizycznie. Ale to zdanie jest mylne. Więc na czym polega joga i kto może dołączyć do praktyki?
Joga – filozofia, która pojawiła się w Indii jeszcze przed naszą erą. Ta starożytna praktyka łączy w sobie pracę nad ciałem, oddechem i umysłem w celu osiągnięcia harmonii. Z czasem joga zaczęła się stawać popularną na całym świecie. W Europie zakorzeniła się bardziej jako zestaw ćwiczeń, który działa fizjoterapeutycznie, pozwala zachować i rozwinąć mobilność oraz elastyczność ciała.
Tradycyjna joga jednak nie zatrzymuje się tylko na poziomie fizycznym. Uwzględnia 8 filarów, które się łączą w 8-stopniową ścieżkę jogi:
- Yama - zasady moralne, które pozwalają harmonijnie współdziałać z ludźmi. Do yam należą niekrzywdzenie siebie i innych, mówienie prawdy, nie kradzenie, nie zachłanność i umiarkowanie.
- Niyama – zasady indywidualnej dyscypliny, które pozwalają na rozwój osobisty. Do niyam należą zadowolenie, czystość, zapał, samokształcenie, oddanie się wyższemu celu.
- Asany – pozycje, które się wykonują podczas praktyki jogi. Poprzez asany jesteśmy w stanie poznać własne ciało, jego możliwości i ograniczenia, pozbyć się bólu i blokad, jak na poziomie fizycznym, tak i mentalnym.
- Pranayama – świadomy oddech. Wraz z asanami jest najbardziej znaną praktyką w jodze. Łączy w sobie różne techniki oddechowe, dzięki którym możemy ochłodzić albo rozgrzać ciało, przyśpieszyć trawienie, oczyścić drogi oddechowe, wyciszyć umysł, pozbyć się stresu. Wykonanie odpowiedniej pranayamy z rana pozwala naładować baterie do dalszego działania przez cały dzień, a pranyama wieczorem pomaga się wyciszyć i przygotować się do snu.
- Pratjahara – wyciszenie umysłu, które jest jednym z pierwszych kroków do wprowadzenia się do medytacji. Żeby przystąpić do medytacji potrzebujemy wyciszenia się i przecedzenia natłoku myśli, które ciągle się pojawiają w głowie poprzez codzienne bodźce.
- Dharana – koncentracja. Jest niezbędną częścią przygotowawczą do medytacji. Często jest mylona z samą Dhyaną, czyli medytacją. Kwintesencją Dharany jest zatrzymanie umysłu w koncentracji na pewnym obiekcie. Może nim być na przykład koniuszek języka, pępek, czubek głowy albo jakikolwiek inny przedmiot zewnętrzny.
- Dhyana – medytacja. Po opanowaniu Dharany przechodzimy do medytacji, która ma na celu rozwój osobowości w różnych aspektach. Na początku każdy zauważa zmiany natychmiastowe, które często polegają na uwolnieniu emocji, wyciszeniu. Następnie widzimy, że coś się zmienia na bardziej subtelnym poziomie, zauważamy powiązania między sposobem myślenia i naszym życiem codziennym. To wszystko prowadzi do oczyszczenia świadomości, przygotowania się do samadhi – oświecenia.
- Samadhi – kontemplacja. Najwyższy cel jogi – uzyskanie stanu umysłu wolnego od bólu, lęku, czysta świadomość.
Każda z tych ścieżek splata się i przechodzi w następną. Przestrzeganie yam pozwala bardziej efektywnie rozwiać niyamy, i na odwrót. Wykonanie asan umożliwia zrozumienie swojego ciała i przygotowuje cały organizm do pranayamy, a pranayama oczyszcza jego, pomaga odrzucić niepotrzebne myśli i skupić się na oddechu, dzięki czemu przygotowujemy umysł do koncentracji.
Możliwe, że na początku ta informacja brzmi jak coś w rodzaju czarnej magii. Dla mnie też to na początku przygody z jogą było niezrozumiałe i ogólnie nieistotne. Trafiłam na zajęcia ze względu na pewne dolegliwości, między innymi z bólem kręgosłupa. Najważniejszym celem dla mnie było pozbyć się odczuć bólowych i wzmocnić ciało. Z czasem wykonanie asan pozwoliło mi widzieć zależności między ciałem, oddechem i umysłem na macie. Na przykład wyciszenie oddechu, jego spowolnienie pomagało rozluźnić ciało i zachować spokój w umyśle nawet przy wykonaniu najbardziej wymagających asan. Z czasem różne powiązania zrobiły się zauważalnymi i w życiu codziennym. Zaczęłam widzieć, jaki czynności szkodzą mi na poziomie fizycznym i emocjonalnym, eliminować je, żeby czuć się lepiej.
Takie owoce przyniosło praktykowanie jogi przez ostatnie 10 lat dla mnie. Uważam że doświadczanie tych rzeczy jest czymś wspaniałym, dlatego zamierzam podzielić się własną wiedzą z każdym chętnym. W tym celu otworzyłam studio jogi w Toruniu, gdzie każdy może odnaleźć własną ścieżkę rozwoju.